Klub Sportowy "Zdrój" Jedlina-Zdrój - strona nieoficjalna

Spotkanie o fotel Wicelidera wałbrzyskiej Klasy B mogło bardzo dobrze rozpocząć się dla miejscowych, jednak chwilę po rozpoczęciu meczu nasza defensywa zażegnała bardzo groźną sytuację. Od tego momentu to nasz zespół przejął inicjatywę i starał się o zdobycie pierwszej bramki. W pierwszej połowie jedlinianie mieli przynajmniej cztery znakomite sytuacje do otwarcia wyniku, jednak dwie główki Damiana Samca i strzały Macieja Kulpy i Ireneusza Włochowicza nie chciały wpaść do bramki. Również Arkadiusz Kacprzak miał swoją okazję, jednak jego bardzo mocny satrzał z woleja z około 40 metrów minął słupek bramki miejscowych o kilka centymetrów. Iskra także miała swoje sytacje do zdobycia bramki, jednak dwókrotnie znakomicie w naszej bramce zachował się Patryk Perlak, a reszta sytacji miejscowych kończyła się na naszej, bardzo dobrze dysponowanej defensywie. Tak więc do przerwy bramki nie padły i Zdrój remisował z Iskrą Witków Śląski 0:0.
Po zmianie stron groźniej zaatakowała Iskra, ale żaden ze strzałów nie był na tyle groźny, aby wylądować w naszej siatce. Po upływie kilku minut nasza drużyna przejęła inicjatywę, a swoich sytuacji ponownie nie wykorzystali Ireneusz Włochowicz, oraz Maciej Kulpa, którego strzał zatrzymał się na słupku bramki gospodarzy. Czas mijał, aż nadeszła 73 minuta gry i Zdrój w końcu wypacował sobie znakomitą sytację do zdobycia bramki. Wprowadzony chwilę wczesniej na plac gry grający Trener naszej drużyny, Robert Kubowicz wypuścił lewą stroną Rafał Chabrowskiego. Ten doszedł do piłki, ale został nieprawidłowo zatrzymany w polu karnym przez bramkarza Iskry. Sędzia główny prowadzący zawody podyktował dla naszej drużyny rzut karny, a bramkarza gospodarzy ukarał żółtą kartką. Chwilę później cała drużyna, jak również liczna grupa kibiców z Jedliny-Zdroju cieszyła się z objęcia prowadzenia, ponieważ Radosław Kwiatkowski pewnym strzałem z jedenastu metrów otworzył wynik meczu. Po stracie bramki Iskra przejęła inicjatywę, jednak jej ataki kończyły się niepowodzeniami. Zdrój w tym czasie raz po raz wyprowadzał kontrataki z których jeden zakończył się podwyższeniem wyniku. W 87 minucie spotkania Robert Kubowicz dośrodkował z lewej strony pola karnego piłkę na długi słupek wprost do Mariusza Gulki, który umieścił piłkę w siatce, a tym samy m ustalił wynik meczu na 2:0 dla jedliskiego Klubu Sportowego. W samej końcówce dwóch naszych zawodników musiało udać się do szatni w wyniku wykluczeń z gry, a sam mecz dokończyliśmy w dziewięcioosobowym składzie. Po chwili sędzia zakończył zawody, a cała drużyna mogła świętować bardzo ważne zwycięstwo, którebardzo przybliża nasz do fotela Wicelidera na zakończenie rozgrywek.
Podsumowyjąc, kolejne bardzo ważne zwycięstwo naszego zespołu stało się faktem. Można  śmiało pochwlić całą drużynę, za trud, który włożyli w walce na bardzo ciężkim terenie, jakim jest Witków Śląski. W następnej kolejce czeka nas spotkanie z Górnikeim Nowe Miasto. Już teraz serdecznie zapraszamy.

• Komentarzy [10]
• czytano: [1721]
• DO