W spotkaniu 15 kolejki I grupy wałbrzyskiej Klasy A, który został rozegrany w niedzielę, 18 listopada 2012 roku, Zdrój Jedlina-Zdrój podzielił się punkami z zespołem Czarnych Wałbrzych remisując na terenie wyżej notowanego rywala 3:3. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Piotr Kałoń, kapitan zespołu, Radosław Kwiatkowski, oraz Marcin Szczepanik. Czytaj ”więcej>>”.
Zdrój na ten mecz wyjazdowy udał się tylko w bardzo okrojonym składzie z powodu licznych kontuzji i choroby zawodników naszego zespołu. Z kolei zespół gospodarzy przystąpił do spotkania w praktycznie najsilniejszym składzie. Od pierwszego gwizdka sędziego do ataku ruszyli Czarni, a nasz zespół starał się wyprowadzać kontrataki. Miejscowi dłużej utrzymywali się przy piłce, i raz po raz starali się zaskoczyć naszą defensywę, jednak żadna z sytuacji zespołu z Wałbrzycha nie zakończyła się bramką. Kiedy wydawało się, że bramka dla zespołu Czarnych jest tylko kwestią czasu, to nasz zespół wyszedł na prowadzenie. W 18 minucie na strzał z rzutu wolnego z około 30 metrów zdecydował się Robert Kubowicz. Bramkarz wałbrzyszan odbił futbolówkę przed siebie, a tam znalazł się kapitan naszego zespołu, Radosław Kwiatkowski, który strzałem głową otworzył wynik meczu. Tuż po objęciu prowadzenia przez Zdrój miejscowi zaatakowali ze zdwojoną siłą i stworzyli sobie trzy znakomite sytuacje do strzelenia bramki, jednak najpierw gracz Czarnych nie trafił z 5 metra w światło bramki, następnie znakomicie w sytuacji sam na sam z zawodnikiem gospodarzy zachował się Patryk Perlak, który wygrał ten pojedynek, a później strzał głową z linii bramkowej wybił stoper Zdroju, Paweł Sajdak. W tym czasie Zielono-Czerwoni wyprowadzali kontrataki, z których przynajmniej dwa powinny zakończyć się powodzeniem, kiedy to wychodziliśmy w przewadze. Do końca pierwszej części gry jednak wynik już się nie zmienił i Zdrój Jedlina-Zdrój prowadził w Wałbrzychu z miejscowym zespołem Czarnych 1:0.
Od początku drugiej części gry znowu zaatakowali Czarni i dopięli swego z 48 minucie spotkania. Po rzucie wolnym dla Czarnych z około 30 metrów i zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się zawodnik gospodarzy, który minął naszego bramkarza i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Chwilę później zespół z Wałbrzycha powinien prowadzić, jednak ponownie nasz bramkarz wygrał sytuację sam na sam. W kolejnych momentach meczu obraz gry nie uległ zmianie, dłużej przy piłce utrzymywali się Czarni, a Zdrój wychodził z bardzo groźnymi kontrami a jedna z nich zakończyła się powodzeniem w 63 minucie spotkania. Robert Kubowicz zagrał na wolne pole do Piotra Kałonia, a ten sprytnym lobem wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Dla przypomnienia dodajmy że to trzecia z rzędu bramka zdobyta lobem przez tego zawodnika. Nie minęło nawet 10 minut od zdobycia bramki na 2:1, a nasza drużyna zadała miejscowym kolejny cios. Dawid Pawlak minął w polu karnym dwóch rywali i będąc tuż przed linią końcową wycofał futbolówkę na 11 metr. Do piłki doszedł znajdujący się kilkanaście metrów dalej Marcin Szczepanik i silnym uderzeniem po raz trzeci dał powód do radości całej drużynie, oraz kibicom z Jedliny-Zdroju, którzy pojawili się na tym wyjeździe. Po tym golu wydawało się, że już jest po meczu i Zdrój wywiezie z bardzo ciężkiego terenu komplet punktów. Jednak nic bardziej mylnego. Gospodarze w 79 minucie zdołali zdobyć bramkę kontaktową, a kilka chwil później był już remis. Obie bramki padły po błędach naszego zespołu. Nasza drużyna miała jeszcze swoje szanse, ale ani wprowadzony w drugiej połowie Sergiusz Wójcik, ani Robert Kubowicz nie zdołali po raz czwarty umieścić piłki w siatce. Ostatecznie bramek już nie było i Zdrój Jedlina-Zdrój zremisował w Wałbrzychu z Czarnymi 3:3.
Podsumowując, nasza drużyna jechała na to spotkanie w bardzo okrojonym składzie i na pewno jeszcze przed meczem bylibyśmy zadowoleni z remisu. Jednak po meczu czujemy lekki niedosyt. Prowadziliśmy dwoma bramkami na trochę ponad 10 minut do końca spotkania i zremisowaliśmy ten mecz. Mimo wszystko całemu zespołowi należą się słowa pochwały za walkę, która stoczyli na bardzo słabo przygotowanym boisku. Nie załamujemy, rąk i przed nami kolejne, ostatnie już spotkanie w rundzie jesiennej. Do Jedliny-Zdroju przyjeżdża zespół Rawy Boleścin. Już teraz serdecznie zapraszamy wszystkich na to spotkanie.
CZARNI Wałbrzych – ZDRÓJ Jedlina-Zdrój 3:3 (0:1)
0:1 18’ Radosław Kwiatkowski
1:1 48’ Dariusz Jaje
1:2 63’ Piotr Kałoń
1:3 71’ Marcin Szczepanik
2:3 79’ Krzysztof Janiak
3:3 83’ Dariusz Jaje
Czarni: Bartłomiej Rudnicki – Mariusz Boniowski, Przemysław Rudnicki (46’ Krzysztof Janiak), Dawid Witosławski, Dariusz Jaje – Krzysztof Rutecki (73’ Patryk Rembak), Patryk Marszałek, Maciej Beniak, Patryk Konsewicz – Bartosz Kwiatek, Łukasz Fiszer
Zdrój: Patryk Perlak – Arkadiusz Kacprzak, Paweł Sajdak, Radosław Kwiatkowski, Przemysław Paduch – Dawid Pawlak, Wojciech Marciniak (85’ Bartosz Stępień), Robert Kubowicz, Marcin Szczepanik – Ireneusz Włochowicz (46’ Sergiusz Wójcik), Piotr Kałoń
Sędzia Główny: Pan Krzysztof Nerlo (Kolegium Sędziów – Wałbrzych)