Chociaż za nami 24 kolejki, to faktycznie jesteśmy po 22 serii gier w naszej lidze. W najbliższych tygodniach dojdzie do meczów zaległych i po tych spotkaniach będziemy wiedzieć już trochę więcej. Jak na razie bardzo ciekawa sytuacja w czubie tabeli, gdyż po minionej kolejce gier aż trzy zespoły mają taką samą ilość punktów. 24 kolejka przyniosła aż cztery zwycięstwa gospodarzom i dwa gościom. Zanotowano również dwa remisy. Najwięcej bramek obejrzeli kibice w Świebodzicach, gdzie w meczu o przysłowiowe 6 punktów rezerwy Victorii podejmowały Venus Nowice. Czytaj ”więcej>>”
CZARNI Wałbrzych - RAWA Boleścin 4:4
Niecodzienny przebieg miało spotkanie pomiędzy Czarnymi a przyjezdnymi z Boleścina. Choć Rawa do przerwy prowadziła 3:1, a w drugiej części gry nawet 4:1 to podopieczni Trenera Marka Żamojcina zdołali doprowadzić do wyrównania. Mimo wszystko obie drużyny na wiosnę bardzo zawodzą i na koniec sezonu zarówno Czarni, jak i Rawa nie mogą chyba liczyć na pierwszą ósemkę w tabeli. Teraz przed Czarnymi spotkanie Derbowe z Zagłębiem, a Rawa będzie chciała zatrzymać u siebie liczącego na awans Cukrownika Pszenno.
VICTORIA II Świebodzice - VENUS Nowice 2:9
Może zwycięstwo Venusa, który w tej rudzie naprawdę solidnie punktuje nie jest niespodzianką, ale rozmiary tej wygranej na pewno. Goście już do przerwy prowadzili 4:1, a po zmianie stron jeszcze bardzie podkręcili tempo i rozgromili rezerwy Victorii Świebodzice, które już chyba pogodziły się ze spadkiem do Klasy B. Zespół z Nowic z kolei jest coraz bliżej upragnionego utrzymania, choć do końca sezonu zostało jeszcze trochę spotkań. W 25 kolejce Venus u siebie będzie chciał pokonać Sudety Dziećmorowice, a Victoria pojedzie do Mrowin, gdzie chyba będzie miała ostatnią szansę, aby nawiązać kontakt z grupą zespołów niezagrożonych awansem.
BIAŁY ORZEŁ Mieroszów - GWAREK Wałbrzych 2:5
Osłabiony brakiem kilku podstawowych zawodników Gwarek pokonał w Mieroszowie miejscowego Białego Orła i w dalszym ciągu zachowuje bardzo duże szanse na Klasę Okręgową. W 25 kolejce rozgrywek I grupy wałbrzyskiej Klasy A mieroszowianie pojadą do Gorc, aby zmierzyć się z coraz lepiej spisującym się Górnikiem, a przed Gwarkiem kolejny mecz na szczycie naszej ligi. Podopieczni Grzegorza Janika pojadą na boczne boisko ze sztuczną murawą przy Ulicy Ratuszowej, aby zmierzyć się tam z aktualnym Liderem rozgrywek, Skalnikiem Czarny Bór. To spotkanie powinno dać nam odpowiedź która z tych ekip będzie miała większe szanse na promocje.
SUDETY Dziećmorowice - SKALNIK Czarny Bór 1:1
Skalnik nie zdołał zwyciężyć w Dziećmorowicach i jego przewagi nad grupą pościgową już nie ma. Sam mecz to lepsza gra Sudetów, które w pierwszej połowie objęły prowadzenie. Druga część gry to ataki gości z Czarnego Boru, którzy mimo drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki dla swojego kapitana Zdzisława Pyrdoła zdołali doprowadzić do wyrównania. Dla Sudetów był to pierwszy mecz w tej rundzie w którym nie odnieśli zwycięstwa. A jeśli chodzi o Skalnika, to w Czarnym Borze z meczów u siebie mogą być jak najbardziej zadowoleni, ale jeśli chodzi o wyjazdy to w dwóch ostatnich meczach ze Skalnikiem pojechał tylko punkt. Drużyna, która walczy o awans nie może również jeździć na bardzo ciężkie wyjazdy gołą jedenastka. W następnej kolejce Sudety jadą do Nowic, a Skalnik u siebie, ale tym razem na szcztucznym boisku przy Ulicu Ratoszowej w Wałbrzychu podejmie Gwarka w szlagierze tej kolejki.
NYSA Kłaczyna - WŁÓKNIARZ Głuszyca 3:2
Niespodzianka w Kłaczynie. Włókniarz, który w ostatnim meczu odprawił ówczesnego Lidera z Pszenna tym razem nie poradził sobie ze słabiutką w tej rundzie Nysą. Do przerwy goście prowadzili już 2:0 i wydawało się, że jest już po meczu. Po zmianie stron Nysa bardziej od Włókniarza chciała wygrać ten mecz i zwycięstwo gospodarzy stało się faktem. W następnej kolejce oba zespoły czekają bardzo ważne spotkania Derbowe. Nysa zagra w Roztoce z miejscowym Granitem, a Włókniarz u siebie podejmować będzie nasz, jedliński Klub Sportowy.
CUKROWNIK Pszenno - GRANIT Roztoka 2:0
Po wpadce w Głuszycy zespół Cukrownika tym razem nie dał szans silnemu w tym sezonie Granitowi i ograł to u siebie 2:0. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, ale po przerwie gospodarze zdołali aż dwukrotnie wbić piłkę do siatki roztoczan i w dalszym ciągu pozostają w czubie tabeli. W następnej, 25 kolejce spotkań naszej ligi zespół z Pszenna pojedzie do Boleścina i jest zdecydowanym faworytem w meczu z miejscową Rawą, a Granit u siebie zmierzy się z Nysą, która w dalszym ciągu potrzebuje punktów.
GÓRNIK Gorce - ZAGŁĘBIE Wałbrzych 4:2
Górnik wygrywa kolejny mecz z rzędu. Tym razem Trener Jarosław Borcoń odprawił z kwitkiem swoją byłą drużynę, w której w dalszym ciągu jest zarejestrowany i może grać w piłkę. Jednak teraz mimo szacunku dla klubu, w którym zostawił tyle serca i zdrowia sentymentów nie było, a jego podopieczni nie dali szans Thorezowi na korzystny wynik. Górnik po tym meczu nie musi się już martwić o ligowy byt, natomiast Zagłębie kolejny raz już w tym sezonie spadło do strefy spadkowej. W 25 serii gier Zagłębie podejmie na swoim terenie Czarnych Wałbrzych, a Górnik u siebie poszuka kolejnych punktów z Białym Orłem Mieroszów.