Klub Sportowy "Zdrój" Jedlina-Zdrój - strona nieoficjalna

Początek spotkania to spokojna gra obu ze stron. Mimo, że przez pierwszy okres minimalną przewagę miała nasza drużyna to od 6 minuty przegrywaliśmy 0:1. Dośrodkowanie do niepilnowanego zawodnika gospodarzy, który mając przed sobą tylko bramkarza umieścił piłkę w siatce. Po stracie bramki Zdrój starał się skonstruować sobie jakąś okazję do zdobycia bramki, jednak wysiłki jedlinian spełzały na niczym. Co nie udało się nam doskonale udało się Zielonym, którzy od 23 minuty i dobrze wykonanym rzucie rożnym prowadzili 2:0. Przy dwu bramkowym prowadzeniu miejscowych Zdrój w końcu się obudził i zaczął stwarzać sobie bramkowe sytuację. Dobrej okazji nie wykorzystali między innymi Rafał Chabrowski, czy Ireneusz Włochowicz. Nasza drużyna bramkę kontaktową zdobyła w 33 minucie spotkania. W polu karnym zespołu z Mrowin nieprawidłowo powstrzymywany był Michał Bartkowiak i sędzia był zmuszony podyktować rzut karny. Do piłki jak zwykle podszedł Radosław Kwiatkowski i pewnym strzałem zmniejszył prowadzenie Zielonych. Po tym trafieniu Zdrój do końca pierwszej odsłony atakował, jednak bramek już nie było i gospodarze prowadzili 2:1.

Druga część meczu to znakomity początek naszego Klubu Sportowego, który zaledwie po 48 sekundach zdobył bramkę dającą remis. Maciej Piwoński zagrał prostopadłą piłkę do Mateusza Kubowicza, a ten nie miał problemów z doprowadzeniem do wyrównania. Przy stanie 2:2 więcej z gry miał Zdrój, który raz po raz stwarzał sobie znakomite okazję do objęcia prowadzenia, a swoje sytuację mieli Maciej Piwoński, Mateusz Kubowicz czy też Piotr Kałoń. Wysiłki naszego zespołu przyniosły efekt w 69 minucie. Z lewej strony piłkę w pole karne zagrał Piotr Kałoń, a tam znalazł się Michał Fołta który wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Po tym golu przewaga Zdroju nie podlegała już dyskusji, jednak tego dnia celowniki naszych zawodników były bardzo rozregulowane. Zieloni starali się doprowadzić do wyrównania szybkimi kontrami. Na nieszczęście naszej drużyny bramka na 3:3 padła na 7 minut przed końcem. Golkiper Zdroju Patryk Perlak zdołał obronić strzał w sytuacji sam na sam, jednak przy dobitce był bez radny. Do końca meczu Zielono-Czerwoni starali się za wszelką cenę ponownie objęć prowadzenie. Gol dający cenny komplet punktów naszemu zespołowi padł na kilka minut przed końcem spotkania. Piotr Kałoń przejął piłkę na 16 metrze i po wymanewrowaniu dwóch obrońców gospodarzy zdecydował się na strzał, który chwile później wylądował w siatce i bardzo ucieszył całą drużynę i licznie przybyłych do Mrowin kibiców naszego Zdroju. Do końca meczu bramek już nie było i Zdrój Jedlina-Zdrój pokonał na wyjeździe Zielonych Mrowiny 4:3.

Kolejny ważny komplet punktów udało się zdobyć na ciężkim terenie. Mimo, że praktycznie przez większość meczu byliśmy lepszym zespołem, to jednak te punkty trzeba było wywalczyć i wybiegać. Podziękowania dla wszystkich zawodników za serce i zdrowie pozostawione podczas tego meczu, jak również dla licznie przybyłych kibiców. Najpierw podnieśliśmy się z kolan, bo tak można powiedzieć kiedy przegrywaliśmy 0:2. A później w samej końcówce przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Teraz naszą drużynę czeka kolejny wyjazd. Tym razem podopieczni Roberta Kubowicza zagrają w Gorcach z miejscowym Górnikiem. Już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy. Pierwszy gwizdek sędziego w niedzielę, 29 września 2013 roku o godzinie 16:00 na Stadionie XXV-lecia przy Ulicy Olimpijskiej w Gorcach.

ZIELONI Mrowiny – ZDRÓJ Jedlina-Zdrój 3:4 (2:1)
1:0 6' ----- ----------
2:0 23' ----- ----------
2:1 33' Radosław Kwiatkowski (K)
2:2 46' Mateusz Kubowicz
2:3 69' Michał Fołta
3:3 83' ----- ----------
3:4 87' Piotr Kałoń

Zdrój: Patryk Perlak – Przemysław Paduch, Dominik Dudek, Radosław Kwiatkowski, Arkadiusz Kacprzak – Michał Bartkowiak (70' Dawid Skarbiński), Maciej Kulpa, Maciej Piwoński (86' Bartosz Chabrowski), Rafał Chabrowski (46' Michał Fołta) – Ireneusz Włochowicz (37' Mateusz Kubowicz), Paweł Zasada (46' Piotr Kałoń)

• Komentarzy [0]
• czytano: [664]
• DO