W spotkaniu 19 kolejki wałbrzyskiej Klasy Okręgowej, które odbyło się w niedzielę, 12 kwietnia 2015 roku, Zdrój Jedlina-Zdrój zremisował na wyjeździe z ostatnią drużyną naszej ligi, Włókniarzem Kudowa-Zdrój 0:0. Czytaj ”więcej>>”.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem oba zespoły minutą ciszy uczciły pamięć jednego z młodych zawodników zespołu Włókniarza, który zmarł w tygodniu poprzedzającym mecz z naszym Zdrojem. Później nastąpiło przywitanie, losowanie i zaczęły się piłkarskie emocje. Ładne niedzielne popołudnie przyciągnęło na kudowski obiekt nie tylko sporo miejscowej publiczności, ale też sporą grupę kibiców z Jedliny-Zdroju, którzy zdecydowali się wspomóc swoją drużynę na tym dalekim wyjeździe. Od samego początku było to wyrównane spotkanie. Zdrój starał się długo grać piłką, a gospodarze wyprowadzali kontrataki. Jednak przez całą pierwszą połowę okazji był jak na lekarstwo. Z naszej strony w ostatniej chwili powstrzymany został najlepszy strzelec zespołu, Piotr Kałoń, a ze strony Włókniarza bardzo groźny kontratak zatrzymała nasza obrona do spółki z debiutującym w jedlińskiej bramce Sebastianem Kubiakiem. Do końca pierwszej odsłony nic już się nie działo i Zdrój remisował z Włókniarzem 0:0.
Po zmianie stron Zielono-Czerwoni jeszcze mocniej zaatakowali, jednak nie mogli się przebić przez dobrze zorganizowaną defensywę z Kudowy-Zdroju. Przez całą drugą część meczu Zdrój przeważał w posiadaniu piłki a miejscowi skupili się na kontrach, które jednak nic nie przynosiły. Nasz zespół skupiał się głównie na wypracowaniu sobie dobrej pozycji do strzału z dystansu, jednak próby Jarosława Piątka, Macieja Piwońskiego, czy też Dawoda Skarbińskiego, który pojawił się na placu gry z drugiej części meczu nie były w stanie zagrozić golkiperowi Włókmniarza. Ten stan rzeczy trwał aż do doliczonego czasu gry, kiedy to jedlinianie wyszli z szybkim kontratakiem ze swojej połowy, piłkę na prawej stronie dostał wprowadzony w drugiej połowie Paweł Zasada i po minięciu kilku zawodników rywala wrzucił ją wzdłuż bramki, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał skierować futbolówki w światło bramki. W odpowiedzi chwilę później gospodarze mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak po ładnej zespołowej akcji gracz kudowian główkował ponad bramką. Chwilę później arbiter zagwizdał po raz ostatni i Zdrój Jedlina-Zdrój zremisował bezbramkowo na wyjeździe z Włókniarzem Kudowa-Zdrój.
Mimo remisu z ostatnią drużyną wałbrzyskiej Klasy Okręgowej jest to punkt, który trzeba szanować. Z wyjazdów nie przywozimy do Jedliny-Zdroju wielu oczek i każde jest na wagę złota. Miejscowi w każdym meczu grają z dużym zaangażowaniem, bo nie mają już nic do stracenia i każdemu na wiosnę będzie grało się bardzo trudno, dopóki Włókniarz będzie miał szanse na utrzymanie. Podziękowania i wielkie brawa należą się naszej drużynie za jej walkę i zaangażowanie w tym spotkaniu. Podziękowania należą się oczywiście wiernym kibicom z Jedliny-Zdroju, którzy mimo dużej odległości postanowili być razem z nami. Dziękujemy i liczymy na więcej. Była walka w Bystrzycy Górnej, była walka w Kudowie-Zdroju, teraz więc z niecierpliwością czekamy na spotkanie u siebie, w którym już w sobotę, 18 kwietnia 2015 roku o godzinie 16:00 podejmować będziemy LKS Golę Świdnicką. Już teraz serdecznie zapraszamy na ten mecz wszystkich kibiców, mieszkańców Jedliny-Zdroju i okolic, oraz oczywiście kuracjuszy. Do zobaczenia.
WŁÓKNIARZ Kudowa-Zdrój – ZDRÓJ Jedlina-Zdrój 0:0 (0:0)
Zdrój: 1. Sebastian Kubiak, 16. Piotr Siara, 7. Bartosz Chabrowski , 5. Maciej Kwiatkowski, 3. Łukasz Samiec, 10. Jarosław Piątek, 6. Marcin Kobylański 39' 15. Dawid Skarbiński, 8. Maciej Piwoński, 9. Michał Bartkowiak , 17. Mateusz Kubowicz 68' 11. Paweł Zasada, 4. Piotr Kałoń 75' 18. Ireneusz Włochowski). Trener: Radosław Kwiatkowski.
Sędzia Główny: Pan Adam Żuk (Kolegium Sędziów – Świdnica).