W spotkaniu 10 kolejki rozgrywek o mistrzostwo wałbrzyskiej Klasy Okręgowej, które zostało rozegrane w sobotę, 15 października 2016 roku Zdrój Jedlina-Zdrój zremisował w derbach Uzdrowiska Szczawno-Jedlina w Szczawnie-Zdroju z beniaminkiem rozgrywek, zespołem miejscowego MKS-u 3:3 (1:2). Bramki dla Zielono-Czerwonych zdobyli w tym meczu Łukasz Samiec, Paweł Zasada, oraz Robert Kubowicz, który w 7 minucie doliczonego czasu gry uderzeniem z rzutu wolnego ustalił wynik tego pojedynku. Czytaj "więcej>>".
Od początku meczu zarysowała się delikatna przewaga Zdroju, który dłużej utrzymywał się przy piłce. Miejscowi w tym czasie starali się grać długie piłki na swoich graczy ofensywnych. Więcej szczęścia w swoich poczynaniach miał MKS, który w 15 minucie objął prowadzenie. Gracz ze Szczawna-Zdroju uderzeniem z okolic linii pola karnego otworzył wynik tego pojedynku. Beniaminek z prowadzenia cieszył się zaledwie 7 minut. Paweł Zasada wrzucił piłkę w pole karne a do futbolówki najszybciej dopadł Łukasz Samiec i mocnym uderzeniem wyrównał stan tego pojedynku. Remis nie utrzymał się zbyt długo, bo już w 28 minucie gospodarze znowu prowadzili po akcji w środkowej strefie boiska. Chwilę później MKS zdobył kolejnego gola, ale sędzia asystent dopatrzył się pozycji spalonej. Tuż przed przerwą po indywidualnej akcji Bartosza Chabrowskiego i wrzutce w pole karne znowu do siatki trafił Łukasz Samiec, lecz i tym razem sędzia dopatrzył się ofsajdu. Do końca pierwszej odsłony bramek już nie było i Zdrój przegrywał z MKS-em 1:2.
Po zmianie stron do ataków ruszyli podopieczni Radosława Kwiatkowskiego i potrzebowali zaledwie 7 minut, żeby doprowadzić do wyrównania. Paweł Zasada wykorzystał poważny błąd defensora gospodarzy i w sytuacji sam na sam nie pomylił się i znowu mieliśmy remis. Po tym trafieniu wydawało się, że Zielono-Czerwoni pójdą za ciosem, ponieważ raz za razem to Zdrój gościł pod bramką MKS-u. Jednak znowu brakowała nam szczęścia. Rywale, choć głównie bronili dostępu do własnej bramki to również groźnie kontrowali i znowu udało im się strzelić gola, jednak tak jak w pierwszej odsłonie sędzia odgwizdał spalonego. Co nie wyszło chwilę wcześniej, doskonale wyszło naszym rywalom w 65 minucie, kiedy po wrzucie z autu i zamieszaniu pod bramką zawodnik beniaminka znalazł się przed naszym bramkarzem i silnym uderzeniem po raz trzeci wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Nie minęło wiele czasu i od 70 minuty MKS musiał grać w liczebnym osłabieniu po drugiej żółtej kartce, którą zobaczył zawodnik ze Szczawa-Zdroju. Od tego momentu Zdrój zamknął rywali na ich połowie, MKS mądrze się bronił i wyprowadzał groźne kontry. Po jednej z nich powinno być po meczu, jednak napastnika gospodarzy w sytuacji sam na sam spotkała przykra kontuzja i nie mógł dalej kontynuować gry. Chwilę później Zdrój w końcu dopiął swego, jednak po raz kolejny sędzia nie uznał gola dopatrując się pozycji spalonej jednego z naszych zawodników. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gra aż 6 minut, a euforia w naszym zespole zapanowała już w 7 nadprogramowej minucie. Paweł Zasada został faulowany tuż przed polem karnym, a do piłki podszedł wprowadzony w drugiej połowie Robert Kubowicz i precyzyjnym uderzeniem lewą nogą nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Sędzia dał jeszcze wznowić grę, jednak sekundę później ją zakończył i ostatecznie Zdrój Jedlina-Zdrój zremisował w derbach Uzdrowiska Szczawno-Jedlina w Szczawnie-Zdroju z beniaminkiem rozgrywek, zespołem miejscowego MKS-u 3:3.
Kolejny punkt na wyjeździe stał się faktem. Po raz kolejny Zdrój zagrał przyzwoite spotkanie i gdyby miał więcej szczęścia to spokojnie mógłby je wygrać. Wielki brawa dla Zielono-Czerwonych graczy, którzy trzykrotnie musieli gonić wynik i trzykrotnie wierzyli w odrobienie strat. Dziękujemy również jedlińskim kibicom, którzy licznie stawili się na szczawieńskim Stadionie i chcieli pomóc naszemu zespołowi w odniesieniu zwycięstwa. Zdrój w tym sezonie nadal jest niepokonany na wyjazdach. Teraz trzeba po raz kolejny zapunktować u siebie. Już w najbliższą sobotę, 22 października 2016 roku podopieczni Radosława Kwiatkowskiego zmierzą się u siebie z Victorią Tuszyn. Pierwszy gwizdek sędziego na Stadionie w Jedlinie-Zdroju o godzinie 15:00. Już teraz serdecznie zapraszamy na to spotkanie wszystkich kibiców, mieszkańców naszego miasta i okolic, oraz oczywiście kuracjuszy.
10 kolejka wałbrzyskiej Klasy Okręgowej
MKS Szczawno-Zdrój – Zdrój Jedlina-Zdrój 3:3 (2:1)
1:0 15' Tomasz Czechura
1:1 22' Łukasz Samiec
2:1 28' Marcin Łysakowski
2:2 52' Paweł Zasada
3:2 65' Tomasz Czechura
3:3 90+7' Robert Kubowicz
Żółte kartki: Tomasz Lewandowski, Mateusz Jaskółowski, Łukasz Kiczuła, Damian Olejnik, Marcin Łysakowski (MKS) – Maciej Piwoński, Maciej Kwiatkowski, Paweł Zasada, Patryk Perlak (Zdrój)
Czerwona kartka: Tomasz Kiczuła 70' (MKS)
Zdrój: 1. Patryk Perlak, 16. Piotr Siara, 5. Maciej Kwiatkowski, 2. Václav Pohl (67' 17. Robert Kubowicz), 18. Michał Wosiński (46' 9. Rafał Lipiński), 11. Paweł Zasada, 15. Łukasz Piątek (74' 14. Mateusz Kałwak), 10. Dominik Dudek, 8. Maciej Piwoński, 3. Łukasz Samiec, 7. Bartosz Chabrowski. Trener: Radosław Kwiatkowski.
Sędzia Główny: Pan Oskar Hupało (Kolegium Sędziów – Kłodzko).